Ostatnio bardzo zaniedbałam bloga, powodem było moje lenistwo. Bardzo tego żałuję, ale trudno. Obiecałam sobie teraz że wezmę się w garść ! ;)
Nie przeciągając, przejdę od razu do rzeczy. Chciałam Wam dzisiaj opisać wspaniały dzień-poniedziałek 17.03, tak wiem, mam niezły zapłon. Do mojego miasta przyjechała młodzież z Izraelu, a dokładnie z Kiryat Bialik, mieli 17-19 lat. Była to 200-osobowa grupa. Pierwszy raz spotkaliśmy się pod pomnikiem-obeliskiem. Każda grupa, Oni, i My 4 szkoły gimnazjalne z Radomska śpiewaliśmy swoje hymny, piosenki, my polskie, oni hebrajskie. Ojczystym językiem Żydów jest hebrajski, ale świetnie mówią po angielsku. Od razu spodobał mi się ich język ! Ich piosenki są przepiękne, a oni sami, Izraelici są piękni ! Jeszcze nigdy nie widziałam tak przystojnych chłopaków, Boże abgceufgniggctsy ! Naprawdę, po prostu nie mogłam się na nich napatrzeć, każdy mi się podobał. A dziewczyny też był prześliczne, prawie każda miała pomalowane usta czerwoną szminką, co czyniło je jeszcze piękniejszymi.
( Miesiąc przed ich przyjazdem, dostaliśmy e-maile do swoich partnerów, żeby się zapoznać )
Poźniej pojechaliśmy do ZSG 4 gdzie na hali się znowu spotkaliśmy. Każdy szukał swojego partnera. Mój nazywał się Bar. Ja nie jestem zbyt dobra z angielskiego, więc nie byłam zbyt rozmowna, haha. Z pomocą przychodziła mi koleżanka Kasia. Ja, Bar, Kasia i jej partner Nave ( piękny ♥ ) zrobiliśmy sobie zdjęcie (wstawię je za kilka dni, bo czekam aż mi je ktoś prześle)
Zwiedziliśmy też cmentarz Żydowski ( Kirkut ). Wiem jedno. Tam jest strasznie. Uczyliśmy paru Izraelitów mówić po polsku, takich słów jak pociąg, pies, parasol, haha pociąg wymawiali "posiąg" Fajnie to brzmiało :D Albo podeszło do nas 2 chłopców i przywitali się "
Sieńdobri, siendobri" To było słodkie :D
Ich grupa dzieliła się na 4 autobusy, i każda pojechała do różnych szkół. W naszej szkole zjedliśmy obiad, pomidorowa i ryba, chyba im smakowało haha. Potem były różne zabawy itp. 3-gimnazjaliści tańczyli dla nich poloneza, a potem uczyli naszych Izraelitów. Świetnie im szło :D Na końcu było najfajniej. Każdy zaczął tańczyć, trochę wyglądało to jak harlem shake. Boże ! jak oni super tańczą ! Ja teraz często sobie w domu to tańczę :D
Ogólnie piosenki bardzo wpadł mi w ucho, haha
Ostatnim miejscem odwiedzin był Miejski Dom Kultury. Były różne występy itp. I tam się pożegnaliśmy. Ci ludzie są po prostu niesamowici. Pełni życia, poczucia humoru i uśmiechu. Ten dzień był jednym z moich najlepszych, mogliśmy się poznać, zaprzyjaźnić i zobaczyć że oni są tacy jak my. Za rok zapisuję się na 100 % !
Wszystkie zdjęcia pochodzą z: radomsko.pl, izrael.org.il, radomsko.naszemiasto.pl, zsg3radomsko.edu.pl